fb

Każdy ma w domu ulubione buty lub kapcie, najwygodniejsze, bo przez wiele miesięcy,

a może przez wiele lat noszenia odcisnął się w nich kształt stóp.

 

 Odcisnął się pod naszym ciężarem bezboleśnie, niezauważenie tak zwyczajnie. Natomiast

to co widzimy na zdjęciach żadną miarą nie możemy określić jako coś zwyczajnego. Twardy, drewniany trzonek młotka wygląda jak laska plasteliny ściśnięta dłonią. Kształt tego trzonka powstawał w dłoni jednego człowieka pana Jana Chłapińskiego w czasie jego pracy zawodowej w Zakładach Meblarskich Spółdzielni Pracy ?Zgoda?. Kształt trzonka nie był formowany za pomocą narzędzi typu pilnik, szlifierka, wyżłobiła go dłoń w trakcie wykonywania tysięcy, setek tysięcy uderzeń. Starzy pracownicy pamiętają młotek pana Jana, znany był pracownikom spółdzielni. Pan Jan Chłapiński pracował w spółdzielni od lat 50-tych do końca jej istnienia. Wiele lat zajmował się montażem mebli i tym młoteczkiem wbijał kołeczki, gwoździki itp. Był szanowanym pracownikiem, wielokrotnie nagradzany

i odznaczany. Obecnie na emeryturze, niestety wyprowadził się z Chodcza, mieszka

w Kutnie.