Chociaż niektórzy sądzą, że miasto nasze to nudne, pozbawione historii miejsce, to liczne fakty zaprzeczają tym niesprawiedliwym opiniom. Chodecz to miasto w którym przeszłość odcisnęła głęboki ślad, a wielu jej mieszkańców aktywnie ją tworzyło. Często, dopiero ludzie spoza naszego regionu przypominają o wielu istotnych i ciekawych zdarzeniach.
I tak 11 listopada na antenie Radia PIK redaktor Adrianna Andrzejewska-Kuras zaprezentowała bardzo ciekawą audycją o początkach niepodległej Polski tworzącej się na ziemi chodeckiej. Audycja ta była pokłosiem wizyty pani Redaktor w naszym mieście i jej rozmowy z członkami naszego Bractwa - panami Wojciechem Lewandowskim, Grzegorzem Grabowskim i Zbigniewem Kosmalskim. Wraz z panią Redaktor odwiedziliśmy grób Pana Cezariusza Myszkiewicza a następnie w siedzibie naszego stowarzyszenia przedstawiliśmy znane nam fakty z tego okresu.
Inne ciekawe zdarzenie związane jest z pamięcią Powstania Styczniowego. Wielkim i znanym powstańcem był pan Alfons Romanowski spoczywający na naszym cmentarzu. W tym samym grobowcu spoczywa również jego przyjaciel z Powstania Styczniowego - Teodor Boryssowicz. I właśnie 21 stycznia b.r. przyjechała delegacja, która w imieniu pana Premiera Mateusza Morawieckiego złożyła przy tym grobie wiązankę kwiatów.
Na zdjęciach:
Nagrobek Cezariusza Myszkiewicza.
W siedzibie Bractwa - Adriana Andrzejewska-Kuras, Wojciech Lewandowski, Zbigniew Kosmalski.
Wiązanka Prezesa Rady Ministrów przy grobach powstańców i rodziny.
Fotografia nad rzeczką Chodeczką – Teodor Boryssowicz z długą tyczką w dłoniach.
Na końcu łodzi siedzi Alfons Romanowski, zdjęcie z końca XIX wieku.
Zdjęcie na schodach Hellenówki, pierwszy z lewej, z brodą, Teodor Boryssowicz rok 1912.