fb

Byliśmy na cmentarzu ewangelicko-augsburskim przy Alei Zwycięstwa. Sprzątania było niewiele, bo tylko cztery worki starych zniczy, wiązanek, itp. Najważniejsze, że udało się odszukać i odsłonić kolejny nagrobek i kolejne krzyże. Trudno wytłumaczyć dlaczego to jest dla nas ważne, a może raczej niepotrzebne jest tłumaczenie.

 

Podziwialiśmy po raz kolejny piękne stare nagrobki, połacie cmentarza porośnięte gęstym bluszczem. Mieliśmy satysfakcję z naprawionej po latach bramy i furtki. Efekty podjętej przed dwoma laty decyzji Bractwa o zaopiekowaniu się opuszczonym cmentarzem proponujemy zobaczyć samemu.